Czy ja się starzeję?

Rany, ja się chyba starzeję. Oto co ostatnio zauważyłam: 1. Nie śmieszą mnie silikonowe cycki-gniotki, które kupuje się dla relaksu ciężko pracującym facetom. 2. Ani słomki z penisami np. na wieczory panieńskie. 3. Przyjeżdżając do domu od progu głoszę: wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. 4. Nie mogę się wyspać nigdzie poza własnym łóżkiem i własnej, gładkiej pościeli.…

Zagadki

Kasia bardzo lubi zagadki. Wczoraj przyszła podczas karmienia Bartka, więc dla chwili spokoju pytam: Kasiu, co to jest? Ma cztery nogi, biało-czarne łaty, cycuszki i daje duuuuużo mleka. MAMA! Odpowiada ma pierworodna córka.

Nieobiektywne życzenia świąteczne

W to Boże Narodzenie czuję się szczęśliwa i spełniona. W ten wigilijny poranek stroję choinkę z rodziną i wiem, że to jest teraz moje miejsce. Dziś odkładam na czas jakiś moje zawodowe aspiracje, potrzebę rozwoju, ekstremalne marzenia, których nie sposób spełnić z dziećmi. I robię to bez najmniejszego poczucia żalu, bo czas który poświęcam naszym dzieciom sprawia, że czuję się spełniona. To jest teraz…

Paczkomat

Dziś od rana przyjmujemy kartki i paczki od rodziny i przyjaciół. Jakie to miłe!!! Jakie urocze, jakie przyjemne! Uwielbiam otrzymywać paczki, uwielbiam! Przyjemność nad przyjemności! DZIĘKUJEMYYYYY!!!!!!

Marzenia się spełniają

Czasami jeszcze, kiedy tulę w ramionach swojego synka nie wierzę, że to wszystko dzieje się naprawdę. Że  pojawił się tak szybko, że już jest a tak niedawno była tylko Kasia. Rok temu w Boże Narodzenie życzyliśmy sobie, aby powołać do życia drugie dziecko. Nie spodziewaliśmy się, że marzenia spełniają się tak szybko. I że są takie…

List do Świętego Mikołaja

W liście do Świętego Mikołaja Kasia wymieniła trzy rzeczy: króliczka, książeczkę i mleko. I drugiego króliczka dla Bartusia. Będziemy je trzymać na balkonie. Niedługo Boże Narodzenie. W naszym domu rozbrzmiewają kolędy i piosenki świąteczne, jutro ubierzemy choinkę. W moim sercu mam wyraźny obraz bajkowych, wyśnionych, wymarzonych świąt. Jako dziecko doświadczałam najpiękniejszych na świecie świąt, a…

Czy istnieje choinka idealna?

Czy istnieje choinka idealna? Taka, która zachwyci wszystkich, oczaruje malkontentów, rozmarzy dzieci i dorosłych, wprawi w  świąteczny nastrój każdego? Co roku  obserwuję choinkowe mody. Podziwiam te z piórami i motylami  albo orzechami i pomarańczami. Te bajkowe i proste. Sztuczne i żywe. Całe białe,czerwone, zielone lub niebieskie. Z bańkami ogromnymi jak grejpfruty albo obsypane maleńkimi gwiazdeczkami. Idealnie symetryczne albo…

Łatwy przepis na pyszne ciasteczka owsiane

Jako że w ostatnim czasie głównym kryterium doboru potraw jest dla mnie łatwość wykonania przy smacznym i zdrowym (w miarę) finale, postanowiłam podzielić się prostym przepisem o naprawdę smacznym zakończeniu. Przepis prosty jak barszcz. Odmierzamy i mieszamy ze sobą wszystkie składniki, zalewamy roztopionym masłem i lepimy ciasteczka. CIASTECZKA OWSIANE 300 g (rodzynki, płatki migdałów, suszone owoce…

Domowy zakręt

Wydawałoby się, że mogę być z siebie dumna. Potrafię jednocześnie: myć zęby i suszyć włosy suszarką, odciągać laktatorem mleko i wkładać do zmywarki, przekupywać Kasię do lekarstw i bujać nogą leżaczek Bartka, kąpać Kasię i segregować pranie, karmić i czytać, jeść na jednej nodze w mgnieniu oka, spać na czuja, sterować Kasią jak ma ułożyć…

Domowy szpital

Ostatni weekend minął pod wezwaniem gorączki i kataru. Mała przyniosła z przedszkola klasyczne przeziębienie, Młody miał przez trzy dni gorączkę, a my trzy zarwane noce. Obecnie sytuacja opanowana, a ja miałam dzisiaj swoje pięć minut. Babcia Ziucia została z dzieciakami, a ja wyszłam załatwić milion sprawunków. Dziwnym trafem zostało mi pół godziny, poszłam sobie sama…

Puzzle, przemiłość Kaśki

To była właśnie z tych chwil kiedy w domu było zbyt cicho. Jak bardzo Kasia lubi puzzle można zobaczyć na zdjęciu. Postanowiła ułożyć wszystkie jednocześnie. Czy muszę tłumaczyć jak długo je później segregowałyśmy?

GOŚĆ W DOM, BÓG W DOM

Wszyscy Kaszubi doskonale znają  to powiedzenie, a nie Kaszubom wyjaśniam w uogólnieniu, że gość przekraczający próg domu niesie błogosławieństwo i dobro. Niedawno zdałam sobie sprawę, że to powiedzenie bardzo ukształtowało mnie jako człowieka – gospodarza. Ja zwyczajnie lubię przyjmować gości. Naprawdę. Mój dom, jak większość zresztą na Kaszubach zawsze był otwarty na ludzi i teraz tego…

Chrzest Bartusia

  T W niedzielę ochrzciliśmy naszego syna i tym samym daliśmy mu to, co uważamy za najważniejsze. Dla nas to nie pusty slogan, to nie tylko impreza i góra prezentów. Dla nas to przeświadczenie, że dajemy naszym dzieciom pewność i oparcie na całe życie. Zapewnienie, że już nigdy nie będą sami i że w życiu…

Przygotowania do chrztu

W poniedziałek moja mama spędziła pół dnia na zabiegach kosmetycznych, a moja siostra olała mnie dzisiaj zupełnie poddając się pedicure. A ja matka, teoretycznie ważna persona na chrzcie mojego jedynego syna depilowałam sobie dzisiaj brwi w supermarkecie. Naprawdę. Biegnąc między zakupami pieluch, rajstop i kabanosów zobaczyłam w galerii nowy, naprawdę maleńki punkt kosmetyczny. Strzał niebios chciał,…

Skończyłem dwa miesiące życia

Wiek: dwa miesiące Waga: 4500g Usposobienie: zdecydowanie radosne i pogodne Czas wolny: oglądanie książeczek biało-czarnych, wpatrywanie się w karuzelę, oglądanie świata z pozycji ramion rodziców Cechy szczególne: słodzizna i  urok osobisty!!!!!! Zdrówko: zdrowy jak ryba, najwięcej kłopotów ma z jedzeniem, przyrasta nieharmonijnie, kręcą go brzuszkowe bączki, podczas karmienia bywa niespokojny

Synuś mamusi

  Sama nie wiem jak opisać swoje uczucia do naszego synka. Do tej pory w moim sercu gościła głównie troska. Martwiłam się kiedy płakał przy kolkach i jeszcze bardziej, gdy spadał na wadze. Teraz jednak, kiedy jest dużo spokojniejszy zawitała we mnie fascynacja małym człowiekiem. W końcu mam czas na szczery zachwyt, na bliskość na…

Siostrzana klęksa urodzaju

Wbrew obawom nie zauważamy u Kasi objawów zazdrości. Powiedziałbym nawet, że nastąpiło przegięcie w drugą stronę. Młoda chodzi po domu i karmi piersią, lula i trzyma do odbicia kolejne lalki. Ma chyba dziesięcioro  dzieci. Wydaje mi się, że traktuje Młodego  jak laleczkę-zabaweczkę. Co chwilę  przynosi mu zabawki, więc co rusz Młody ma-przy dobrych wiatrach na brzuchu,…

Gadki-szmatki część 3

Bawimy się w układanie zagadek. Ja pierwsza pytam: Co to jest? Jest zwierzątkiem i nosi swój domek na placach? Wiem! Żółwik! Odpowiada Kasia. A które jeszcze zwierzątko nosi swój domek na plackach? Drugi żółwik, odpowiada bez zająknięcia córka. ***** Mam pomysł na rozbudzenie twojej laktacji, wygłasza mąż. Jaki, pytam? Będę miętolił twoje cycuszki. Np. trzy…

Mama na akord

Zazdroszczę tym, którzy mają rodzinę blisko siebie. Ja tęsknię na za swoją tak bardzo, że czasami bywa to dla mnie destrukcyjne. Kiedy widzę się ze swoją mamą musimy nadrabiać miesiące nieobecności. Na co dzień nie wychodzimy na spacery, nie umawiamy się na kawę ani nie chodzimy do kina. Nie podrzucam mamie dzieci, ani nie jadam…

I po kolkach

Nie zapeszam, ale chyba skończyły się kolki. Niestety to chyba nie koniec kłopotów, Mały słabo przybiera na wadze. Przez brzuszkowe perypetie ewidentnie nie dojadał. Lekarka kazała kategorycznie włączyć mleko modyfikowane, co zrobiłam  z ogromnym żalem. Bart poczuł się o niebo lepiej, jest spokojniejszy i lepiej śpi, nie płacze co ostatnio ciągle uskuteczniał prawdopodobnie z głodu.…

Urodziny

Moje urodziny zawsze były dla mnie wyjątkowym dniem. Urodziłam się tego samego dnia co moja ukochana Babcia  i przez wiele lat grzałam się w cieple jej święta. Dzięki niej moje urodziny zawsze były huczne i wyjątkowe. Przez cały rok czekałam na ten szczególny dzień i rzeczywiście zawsze był dla mnie przesympatyczny. Kiedy zamieszkałam w Krakowie…

Sztuka życia, radość z małych rzeczy

Zdałam sobie ostatnio sprawę z ważnej rzeczy. Nade wszystko chciałabym nauczyć moje dzieci cieszyć się z małych, drobnych rzeczy. Ze słońca, z wiatru, z obecności drugiego człowieka, z dobrze przeżytego dnia. Proste niby ale czy na pewno udo mi się otworzyć  na to ich serca?

Tak się robi niespodzianki!

Dzisiaj rano zobaczyłam w przedpokoju nowe buty. Naprawdę byłam przejęta bo skąd nad ranem w naszym domu zupełnie obce buty? Przestraszyłam się, że ktoś obcy wszedł do nas do domu albo któryś z sąsiadów pomylił sobie drzwi. Przerażona pytam Grzegorza: co to  jest? A on, jak zwykle ze stoickim spokojem: buty. Ale czyje, pytam przejęta.…

Przekupstwo dzieci

Ja matka, ja pedagog zapłaciłam właśnie mojej córce za możliwość obcięcia paznokci, przepraszam pazurów u nóg. Naklejkami zapłaciłam. Średnio dwie i pół naklejki za paznokcia. Całkowity koszt 3, 75zł. Nie dało się inaczej, naprawdę. Pazury miała już takie, że same się łamały. Wstyd i hańba. Jak pieron! Na trzeźwego nie dało się zupełnie, więc przez ostanie…

Park Zdrojowy w Rabce Zdroju

O swoim sentymencie do Rabki Zdroju pisałam już nie raz. Kuracyjne miasteczko ze świeżym powietrzem niedaleko od Krakowa. Bywamy tam kilka razy do roku i zawsze są to udane odwiedziny. Wracamy zawsze zrelaksowani i wypoczęci. Nie wiem czy to wpływ powietrza czy leniwie toczącego się tam życia sprawia, że mam do tego miejsca swoisty sentyment.…

Nowa miłość-chustowanie

W zeszłym tygodniu rozpoczęliśmy przygodę z chustą. Byliśmy na szkoleniu i po dwóch godzinach udało mi się w miarę sprawnie omotać Młodego. Zdjęcie zostało zrobione na szkoleniu i uważam, że udział w nim był bardzo sensowny. Filmiki nie oddają dokładnie istoty naciągania chusty, albo może ja potrzebowałam bezpośredniego kontaktu z kimś, kto zjadł już zęby…

Dzieci najpewniejszą antykoncepcją!

Grzegorz ma kilka dni wolnego, a ja jak wiadomo jestem na urlopie macierzyńskim. Jak to na urlopach bywa, wypoczywamy jak mopsy! Zbijamy bąki całymi dniami, nudzimy się do imentu! Zupełnie nie wiemy co ze sobą zrobić. Jak już wypielęgnujemy odleżyny zażywamy spokojnych kąpieli, a potem oddajemy się wszelakim rozrywkom. Prowadzimy bogate życie towarzyskie, kulturalne i…

Zapomniany pampers

Wyjechaliśmy na kilka dni za miasto. Nieopatrznie zostawiliśmy przy łóżku zawinięty pampers z kupą, czego szczerze nie polecam. Wchodzimy do domu, a Kasia już od progu: Fu! Co za smrodek!

Mam niezawodny sposób na dobry sen malucha. Patent, który działa zawsze i na Barta, i działał na Młodą. Spanie na świeżym powietrzu, lub na „polu” jak mawiają krakusy. Kołyska do tego jest niezawodna. Polecam każdemu. A matka dziecia może spać w pokoju obok przy otwartych drzwiach lub pisze bloga, jak ta -tu teraz. Polecam!

Nieprzespane noce to nie slogan

Tak. Powołując do życia dziecko przyjmujesz też dwugodzinne noce, dziurawe jak ser doby. Wstawanie na sygnał, zmęczenie. Bezradność, z którą nie wiesz co zrobić, gdy o 3 nad ranem dziecko płacze i boli go brzuszek. Albo jego rozdrażnienie, gdy nie może zasnąć już trzecią godzinę i męczy się sam ze sobą. I z tobą. I nikt tu…

Pamiątka ze żłobka

Sprawiedliwość jest na świecie. Dopiero co pisałam, że Kasia użarła koleżankę a dziś Młoda wróciła z taką oto pamiątką. Nie była tym jakoś specjalnie przejęta. Taka bułka z masłem, jakby gryzienie było na porządku dziennym. Zobaczymy czy nasze tłumaczenie przyniesie wymierny skutek. Podobno ja też gryzłam na potęgę, a z umiłowaniem – w plecy. Moja…

Moja codzienność

Mamy już ramy. Ułożyliśmy już sobie dzień i częściowo noc. Wszystko zaczyna się układać, Kasia od dwóch tygodni chodzi do żłobka, później na spacery, bajki, zabawy z nami, książeczki, spać.  Młoda zawsze miała bardzo poukładany plan dnia i wiem, że zwyczajnie bardzo jej to służy. Chyba czuje się bezpieczniej i pewniej, a nam łatwiej odwołać się…

Ludzie chorzy na robotę

Jest taki typ ludzi, którzy zawsze znajdą sobie coś do roboty. Nie usiedzą na miejscu, wyszukują sobie pracę na siłę albo organizują życie innym. Mając kilku przedstawicieli w rodzinie nazywam ich roboczo- „ludzie chorzy na robotę”.  Nie wiedziałam jednak, że mam też takich w najbliższej rodzinie. Więcej! Na własnej piersi wykarmionych! W ostatnią sobotę karmię…

Już nie jestem noworodkiem!

Bartek dzisiaj zakończył okres noworodkowy! Jest już najprawdziwszym niemowlakiem. Większość swojego dotychczasowego życia przespał bądź spędził w restauracji. Waży już 3850, a ubrania pierwszego rozmiaru -56 właśnie zawędrowały na dno szuflady. Kiedy nic go nie trapi jest spokojny i ciekawy wszystkiego co się wokół niego dzieje. Lubi oglądać paski na meblach w Kasi pokoju oraz wisieć…

Trener osobisty

Mam osobistego trenera. Ma 29 dni, niecałe  4 kilo wagi, jest małomówny ale skuteczny w 100%! Nikt nigdy nie motywował mnie równie skutecznie do ograniczenia jedzenia. Najpierw przez 3 miesiące ciąży wymagał ograniczenia węglowodanów, a teraz zażyczył sobie diety beznabiałowej. Metody działania ma niezwykle skuteczne, jak nie prośbą to groźbą. Cały ubiegły tydzień puszczał bąki, spał góra…

Pomnik dla samotnych matek

Samotne macierzyństwo musi być jedną z najtrudniejszych ról jakie może pełnić człowiek. Tak sobie dzisiaj myślę. Wspieram całym sercem wszystkie kobiety, które z wyboru lub przymusu wybrały tę trudną ścieżkę. Grzegorz przez ostatni miesiąc był głównie w pracy i czuję się trochę taką przyszywaną samotną matką. Nagle wszystko staje się dwa razy trudniejsze i bardziej skomplikowane.…

Słabość do dzieci

Wieczorami, kiedy Kasia już śpi siadamy naprzeciw naszego syna i cieszymy się nim. Wzdychamy, podziwiamy, zachwycamy się. Bo w ciągu dnia nie mamy czasu, bo Kasia, bo obowiązki. A On niezwykły jest dla nas od samego początku jego istnienia. Może to i prawda z tymi wszystkimi różnicami między pierwszymi i kolejnym dzieckiem, ale pewne jest…

Matka, zwierz społeczny

Ogłaszam zakończenie mojej społecznej kwarantanny. Lubię ludzi i zwyczajnie zaczyna mi brakować z nimi kontaktu. Macierzyństwo z całym swym pięknem, przynosi też towarzyskie ograniczenia. Wczoraj byłam z szkole i była to niezwykle miła wizyta. Koleżanki z pracy i moje „byłe” dzieciaki przyjęły mnie naprawdę serdecznie, a komplementy które usłyszałam nastroiły mnie pozytywnie na całą pozostałą część…

Nowe życie Maćków

Nasze życie codzienne wygląda z grubsza tak: Budzę się mniej więcej co 1,5 godz. otwierając bufet dla młodszego bądź goniąc do starszej, aby przytulić i ukochać bo „ja chcę do mamy”. Nigdy nie wiemy gdzie się obudzimy. Zasypiamy po bożemu każde w swoim łóżku, ale już po 2 godzinach następują pierwsze przetasowania. Finalnie ojciec śpi…

Pępki świata

Ku pamięci: Młodemu, podobnie jak Młodej pępek odpadł w 15 dobie życia. A jak było u Waszych Małych Pępków?  Czyż pępek nie jest fascynującym elementem naszego ciała? Ileż to o takim pępku można powiedzieć?!  Opić trzeba się na pępkowym, jest wódka pępkówka i prezenty pepkowe. Pępowinę przecina dumny tatuś itd. itd.Kasia nie może zapamiętać słowa…

Pomyśleć o sobie z czułością

Przez większość życia, większość bab robi wszystko, żeby większość ich ciała była twarda i jędrna. Ja też, choć przyznać trzeba, że z różnym efektem. Obecnie jednak moje ciało nie spełnia tych warunków, a mimo to pierwszy raz patrzę na nie z czułością. Tak, to chyba dobre określenie. Każde z moich dzieci chce się do tego…