Jak byś zareagowała na taką sytuację? Pytam Twoje dziecko w przedszkolu lub szkole czy widziało dzisiaj jakieś zwiastuny wiosny. Nie może jednak odpowiedzieć, gdyż jakiś bystrzak odpowiada za niego. Nie może się nawet zastanowić, ani pomyśleć przez chwilę, bo kolejne dziecko wykrzykuje za niego odpowiedź. Bez sensu prawda? Takie wykrzykiwanie odpowiedzi to prawdziwa plaga i zdarzało się, że walczyłam ROK, aby nauczyć szkolne dzieci, że każdy ma prawo do zastanowienia, że nie wszystko zawsze wiemy od razu, że nie warto się zniechęcać bo to tylko kwestia czasu i że z pewnością, po małym naprowadzeniu odpowie na to pytanie.
Bo to akurat prawda, prawda?
No więc powiedz mi dlaczego i Ty odpowiadasz za dziecko? Bo czy nie zdarzają się takie sytuacje?
Widzisz ten dźwig? Jak to nie, tam jest! O tam!
Którego klocka tu brakuje? O tego!
Gdzie trzeba przykleić naklejkę? Nie, nie tu!
Nie dotyczy Ciebie? Naprawdę? To dziś świadomie daj swojemu dziecku chociażby 30 sekund na każdą odpowiedź. Strasznie długie takie 30 sekund dla wszystko wiedzącego rodzica, prawda?
I żeby było jasne, i mnie się czasami zdarza chociaż zadawaniem pytań zajmuję się zawodowo i na kwestię rozwoju myślenia u dzieci jestem wyczulona.
Postaraj się jednak, daj swojemu dziecku szansę pomyśleć.
kaszubkowo 
Zgadzam się w 100 %. Chyba rodzice robią to nie świadomie. super spostrzeżenie!
Pewnie jest mnóstwo rzeczy,które robimy nieświadomie, a o ich skutkach dowiemy się później. I dlatego właśnie, my matki musimy trzymać się razem:)