Nie wywołuj wilka z lasu!

Wczoraj na naszym sąsiedzkim spacerze jak zwykle poruszaliśmy sprawy dzieciowe. Koleżanka zwierzyła się, że jej synek (w Kasi wieku) czasami budzi się w nocy albo nad ranem i nie może na nowo usnąć. Ja natomiast mogłam się pochwalić, że nasze dziecię zasypia jak kiedyś- samo i śpi ostatnio całkiem dobrze. Ale w zasadzie już w momencie wypowiadania tych słów żałowałam, że je powiedziałam. Czułam pismo nosem.

I tak oto dziś o drugiej w nocy Katarzyna zawezwała do siebie matkę. Obudzona, wyspana, z oczami jak stare pięć złotych oznajmiła:

Chcę ziemniaczki!

Nie mam, u babci są. Przywieziemy w niedzielę.

No tak, my nigdy nie mamy ziemniaczków.

A mięsko masz?

Nie mam, śpij!

A suróweczka?

Jutro ci zrobię.

A buraczki?

Przecież ty nie lubisz buraczków.

Ależ lubię! Bardzo~! Po nich mam ostre oczy i mogę oglądać bajki.

Nie mam buraczków. Śpij.

Ojej, ale mi burczy w brzuszku! Słyszysz te bączki?

Nie, nie słyszę.

A tobie burczy w brzuszku? Pokaż, daj zobaczyć.

Nic mi nie burczy, idziemy spać.

Ale ja  jestem głodna!

Nie możliwe.

Możliwe, jestem bardzo głodna, patrz jaki mam mały brzuszek.

Dobra, co chcesz? Może być kasza? (dobrze się zastanowiłam zanim coś zaproponowałam, bo kasza najszybciej).

Może być kasza. Z jagodami!!

A skąd ja ci wezmę teraz jagody?

Z lasu.

Nie ma lasu.

To z lodówki, tam są!

Zepsuła się lodówka, nie mogę otworzyć drzwi. Nie ma jagód.

Nie masz siły? Musisz jeść  rybkę, chcesz rybkę?

Nie chcę.

Zawołamy tatusia, tata jest silny jak byk i będziemy mieli jagody.

Tata to cię zaraz wyśle do lasu.

Tak! Jak chcę do lasu, zobaczymy liska i wiewiórkę.

Kasia, tu jest kasza, jagód nie ma. Jesz?

Nie mogę tak szybko bo się zakrztuszę.

Wstaje ojciec. Kacha: do jedzenia i do spania.

Tatulku, co jesteś taki zły?

Do spania, noc jest!

Lubisz noc?

Itd., itd. Nie wiem co  było później bo zawezwł mnie nasz syn, a Kasią zajął się Tatulek.

To wszystko działo się nad ranem, w Polsce, w bloku mieszkalnym.

Też tak macie? Jak tylko czymś się w kwestii dzieci pochwalicie to zaraz będzie odmiana? Albo na odwrót, kiedy grymasisz coś o dziecku ono zachowuje się anielsko?

IMG_2506

Dodaj komentarz