Jak opanować babski wkurz- 9 sprawdzonych sposobów

Nie wiem jak wy, ale ja czasami mam tak, że czuję jak narasta mi wkurz. Taki klasyczny, zdrowy, pienisty wkurz! Czuję dobitnie jak chcę eksplodować, a najmilej komuś przywalić. Bo bardzo coś chciałam, a już nie mogę. Bo czekałam i się nie doczekałam. Bo zaplanowałam, a z planów nici. Bo coś albo ktoś.

Niedługo moje ulubione święto czyli Dzień Kobiet i dlatego postanowiłam się podzielić. Ja radzę sobie tak:

1. Idę na spacer. Nie, to kłamstwo odkąd jestem matką nie chodzę sama na spacery. Wychodzę na dwór (wersja dla całej Polski) lub na pole (dla Krakusów) i idę się wychodzić,  wybiegać, wywentylować, upuścić sobie wkurzu. Wiem, trochę jak pies.  Jak się przewietrzę trochę jakby lżej. Wersja de lux- jadę do parku. Wersja popularna-idę po zakupy.

2. Jeśli nie mogę wyjść- muszę kogoś uszczypnąć. Najczęściej jest to mój mąż i płacę za to klapsem w tyłek, ale i tak się opłaca. Jak Go tak sobie uszczypnę chociażby w rękę,  to od razu mi ulży. To jest naprawdę skuteczne, ale jeśli będziecie próbować to nie mówcie, że wiecie ode mnie.

3. Idę umoczyć tyłek w wodzie. I znowu wersja de lux-wychodzę na basen i pływam przez pół godziny bez wytchnienia, a potem dyszę jak lokomotywa. I wersja popularna- biorę długi, gorący prysznic. W obu wypadkach czuję jak wraz z wodą spływa ze mnie stres.

4.  Kiedyś chodziłam na zakupy, ale się nie opłaca:)

5. Piekę ciasto, ale istnieje ryzyko, że jak się napalisz na to ciasto i nie będziesz miała w domu jakiegoś potrzebnego składnika wrócisz do punktu wyjścia. Bo nic mi w życiu nie wychodzi, nawet ciasta nie mogę….

6. Sprzątam szafki i szuflady. W sumie też ryzykowne, bo jak rozgrzebiesz np. wszystkie kable, ładowarki i inne kamery możesz stwierdzić, że po cholerę to robisz, i że On też powinien coś robić w domu, a nie się tylko opierdzielać i nich sobie sprząta sam!

A jak mi już trochę tego głuszu z uszu ujdzie, jak już się jakoś wezmę ogarnę, jak już wyparuję to:

7. Maluję sobie paznokcie, ale jak malujesz lewą- prawą  rękę może być skucha i może być znowu dym.

8. Piję kawę, ale chyba powinnam melisę i jem to ciasto, które upiekłam.

9. Czytam.

A Ty jak radzisz sobie ze swoim wkurzem?

 DSC_2740

8 uwag do wpisu “Jak opanować babski wkurz- 9 sprawdzonych sposobów

  1. U mnie wnerw ostatnimi czasy występuje dość często, jednak jak tu odreagować przy dwójce łobuzów które jeszcze dolewają oliwy do ognia? Więc u mnie najczęściej kończy się to zjedzoną paczką chipsów, lub wciągniętym całym opakowaniem ptasiego mleczka. Wiem, wiem nie wychodzi mi to na zdrowie, ale cóż poradzić kiedy nawet we własnej wannie człowiek nie ma chwili spokoju bo od razu komuś się chce pić, jeść, spać i kolejny wnerw jak się patrzy…

Dodaj komentarz